7.30.2012

16. Monday

francuska koperta z musem jabłkowym, jogurt z płatkami i kawa parzona
French pastry with apple mousse, plain yoghurt with cereals and coffee

Ciasta z jabłkami ostatnio czaiły się na mnie na niemal każdym blogu. Nie chciałam dłużej czekać, zwłaszcza, albo i przede wszystkim dlatego, że dziś przyjeżdża do domu Mama, która uwielbia właśnie te ciastka. Po prostu czułam, że muszę je zrobić. Zwłaszcza, że są one upieczone zarówno na Jej przywitanie, jak i pożegnanie - znowu, już jutro...
Weź resztę na drogę.

/6 porcji/
- opakowanie ciasta francuskiego
- 3 jabłka
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- laska wanilii
- opcjonalnie: goździki, cynamon

Piekarnik nagrzewamy do 220 stopni. Ciasto rozwijamy i dzielimy na średniej wielkości kwadraty. Jabłka myjemy, obieramy ze skórki, pozbawiamy niejadalnych części i kroimy na małe kawałki. Wrzucamy do rondelka, dodajemy stevię, ziarenka z naciętej laski wanilii i kilka łyżek wody. Gotujemy do uzyskania pożądanej konsystencji na małym ogniu, co jakiś czas mieszając. Gotowy, ostudzony mus nakładamy łyżką na kawałki ciasta i dokładnie zaklejamy boki i górę naszych kopert. Pieczemy 10-12 minut.

7.29.2012

15. Sunday

razowe tosty francuskie z musem jabłkowym, ananasem i twarożkiem, kawa z cappuccino
wholemeal french toasts with apple mousse, pineapple and cottage cheese, coffee with cappuccino

Dziękuję Wam bardzo za wczorajsze herbaciane propozycje. Koniec końców, w mojej szafce oprócz ulubionej zielonej, czerwonej i jagodowo-waniliowej herbaty dołączyło także opakowanie pomarańczowej, karmelowej i malinowo-żurawinowej. Za jakiś czas pewnością wypróbuję kolejne smaki, a jak na razie moja przygoda z colą zero się skończyła. Jeśli będę miała ochotę na coś do picia, wybiorę coś mniej destrukcyjnego niż gazowany rozpuszczalnik.

Przypomniałam sobie, że jeszcze o tym nie wspomniałam. Coś, z czym nie rozstaję się od 15 lipca.